Na stronie Gminy Goleniów ukazała się notatka następującej treści :

"W czwartek 24 września przeprowadzone zostały wybory sołtysa Białunia i wybory uzupełniające do rady sołeckiej. Wybrana w maju na sołtysa pani Danuta Schulz zrezygnowała niedawno z funkcji po zamieszaniu wywołanym skargami dotyczących procedury wyborczej podczas poprzednich wyborów.

Na funkcję sołtysa kandydowały trzy osoby: Krystyna Kunert (31 głosów), Radosław Mikulski (34 głosy) i Danuta Schulz (23 głosy). Sołtysem został Radosław Mikulski.



W wyborach uzupełniających do rady sołeckiej jej nowymi członkami zostali: Anna Czerkawska, Czesław Janik, Dorota Motyl i Beata Wietrzyńska."

--------------------------------------------------------------------------------

Samą notatkę mogę opisać tak :

Jak wiadomo są 3 rodzaje prawd - PRAWDA, TEŻ PRAWDA i G....O PRAWDA i akurat w tej notatce wszystkie te prawdy są. Propaganda jaką autor zawarł w tej notatce jest na tyle bezczelna, że nawet trudno to będzie mi opisać. A dlaczego? Ta notatka urąga bez mała 90 osobom, które brały udział w wyborach Sołtysa w Sołectwie Białuń. Urzędnik piszący i zamieszczający taką informację zbłaźnił nie tylko urząd ale i samego siebie.

Ale może zacznijmy od początku analizując po kolei tekst:

W czwartek 24 września przeprowadzone zostały wybory sołtysa Białunia i wybory uzupełniające do rady sołeckiej. - To zdanie jest prawdziwe

Wybrana w maju na sołtysa pani Danuta Schulz zrezygnowała niedawno z funkcji po zamieszaniu wywołanym skargami dotyczących procedury wyborczej podczas poprzednich wyborów. - Same kłamstwa

Pani Danuta Schulz nie została wybrana na sołtysa w miesiącu maju, a w kwietniu i od tego momentu trwa batalia mieszkańców wsi Białuń przeciwko urzędnikom miejskim i procedurom. Mieszkańcy wsi wnieśli w skargach oraz w petycji, złożonej na ręce Pani Marszałek Sejmu, wiele uwag w kwestii samej procedury wyborczej i jej przestrzegania ( Goleniow.net pisał o tym kilkakrotnie ale o tym za chwilę ).
Pani sołtys nie zrezygnowała z w/w powodu a z powodu tego, że nie otrzymała poparcia swych pomysłów podczas uchwalania wydatków z Funduszu Sołeckiego.  W trakcie zebrania wiejskiego nie uzyskawszy akceptacji pani Sołtys zbulwersowana opuściła zebranie, a na następny dzień złożyła na ręce burmistrza pisemną rezygnację z pełnionej funkcji.

Pozostałe dwa zdania są prawdziwe.

Wiecie Państwo co  jest w tym zabawne?  Mianowicie to, że na uroczystej Sesji Rady Miejskiej 25 września br. Pan Burmistrz Robert Krupowicz dziękując Pani Danucie Schulz podkreślił , że Pani Sołtys po 25 latach sama zrezygnowała z powierzonej jej funkcji zapominając , że kandydowała mimo to i przegrała z kretesem kandydując ponownie na sołtysa. No cóż - wybiórcza prawda jak nic.