GOLENIOW.NET.PL 07 Lipca pisaliśmy o studzience zagrażającej przechodniom na ul. Konstytucji 3-go Maja obok Banku Spółdzielczego -LINK-.

"W Goleniowe w samym centrum miasta na ul. Konstytucji 3-go maja na chodniku obok Banku Spółdzielczego od co najmniej kilku miesięcy jest na studzience telekomunikacyjnej uszkodzona pokrywa betonowa. Kiedy płyta zaczęła się kruszyć ktoś przykrył ją kawałem żelastwa, które luźno przykrywa uszkodzoną studzienkę ale się nie ma przecież czemu dziwić kilka miesięcy takiej przeszkody , cóż to znaczy dla Telekomunikacji Polskiej , zupełnie nic. Na pewno jak jakieś dziecko wpadnie w tą dziurę nóżką i ją nie daj Boże połamie, winnych nie będzie."

Ponieważ nie było reakcji na nasz artykuł odpowiednich służb po około miesiącu zwróciliśmy się z interwencją do Pana Burmistrza Roberta Krupowicza. I cóż się stało. Reakcja była natychmiastowa i błyskawiczna wymieniono pokrywę studzienki na inną. Co prawda nie jest nowa ale nie jest w stanie zagrażającym zdrowiu przechodniów.

Wszystko niby fajnie tylko, aż chce się powiedzieć DO PIORUNA, czy takimi pierdołami musi zajmować się burmistrz! No chyba nie po to został powołany. Jak to może być, że przez kilka miesięcy żaden pracownik magistratu , Strażnik Miejski, nie szedł obok tej studzienki?


tak było przez kilka miesięcy

tak jest teraz



Jakoś nie mogę w to uwierzyć zwłaszcza że to jest centrum miasta i centralna ulica, na której jest poczta i same banki ! . Ja myślę, że szedł, ale po co sobie zawracać tyłek jak to Go nie dotyczy. Dopiero jak by coś się stało i jakieś nie daj Boże nieszczęście to nie było by winnych. Całkowita bezmyślność i lenistwo ot co. Moim zdaniem szczególnie na takie rzeczy powinni być uczuleni urzędnicy miejscy, a najbardziej Straż Miejska. Czy media muszą zwracać uwagę na takie różne zaniedbania, sami urzędnicy nie mają oczu nie mogą się mobilizować i reagować. Ciągle pojawiają się w goleniowskiej prasie np. GG tego typu informacje, a to o lampach bez zabezpieczenia pod napięciem, a to rozlatujących się schodach, my na naszym portalu pisaliśmy o niezabezpieczonej rozdzielni elektrycznej o tym włazie i wielu innych. To tylko po dwa przykłady, a przecież jest tego typu opisywanych spraw szczegółnie przez Gazetę Goleniowską znacznie wiecej. Owszem odpowiednie urzędy i instytucje reagują , ale dlaczego trzeba im to wytykać. Same to już nic nie widzą. Zdaje się , że nie.
Szkoda słów.


AB