WiadomośćMoże zmiany w Statucie?
(Kategoria: Komentarz aktualny)
Dodane przez admin
piątek 05 grudnia 2014 - 11:50:22


Ciekawy artykuł dziś przeczytałam, a dotyczy on wielkiej koalicji radnych PiS, PO i SLD w Szczecinie . Jeżeli do niej dojdzie w radzie miasta praktycznie nie będzie opozycji. Już w poprzedniej kadencji rola opozycji była słaba, a rada zamiast pełnić funkcje kontrolne organu wykonawczego popierała bezwzględnie prezydenta. Taka sama sytuacja zresztą była i w radzie Goleniowa.
331_1417772246_Może_.jpgCo zadziało się w Szczecinie? W związku z brakiem kontroli radnych nad działaniami prezydenta, funkcję tę przejęły stowarzyszenia i zwykli obywatele. Stowarzyszenie Szczecinianie Decydują walczyło o transparentność urzędu. Rodzice dla Szczecina torpedowali pomysły wprowadzania szkodliwych i wątpliwych, ich zdaniem, oszczędności w oświacie. Stowarzyszenie SENS postulowało wprowadzenie w mieście zrównoważonego transportu. Właściciel sklepu z butami Zdzisław Biełowiec poszedł do sądu, by wskazać błędy dotyczące strefy płatnego parkowania i likwidacji Gimnazjum nr 3.
Jak to się stało, że w poprzedniej kadencji rady prezydent Krzystek mógł spokojnie rządzić, nie posiadając praktycznie zaplecza politycznego? Odpowiedź jest prosta. Radni, którzy popierali prezydenta znaleźli zatrudnienie w w gminnych spółkach. Skąd my znamy ten mechanizm pozyskiwania głosów i bezwzględnej lojalności? Oczywiście z naszego podwórka.



Profesor Stępień, jeden z ojców reformy samorządowej uważa, że polski samorząd zniszczyły przede wszystkim bezpośrednie wybory burmistrzów. Sytuacja jest taka, że burmistrz albo walczy z radą, albo ją sobie całkowicie podporządkowuje, co stanowi przejaw patologii życia publicznego.
Władysław Frasyniuk, opozycjonista z czasów PRL, później polityk Unii Wolności, a dziś przedsiębiorca uważa, że sytuacja, w której wszyscy ze wszystkimi się porozumiewają, przypomina targowisko i kupczenie posadami. Osąd ten dotyczy miast na prawach powiatu, gdzie głosowanie odbywało się na zasadzie systemu proporcjonalnego.
Co w naszej sytuacji, gdzie radnych wybieraliśmy w okręgach jednomandatowych? Może wystarczy wprowadzić zapis w Statucie, iż - Zatrudnienie radnego w podległych samorządowi spółkach ,w czasie trwania kadencji Rady, będzie skutkowało utratą przez niego mandatu? To rozwiązałoby sytuację, w której kupczy się stanowiskami, a burmistrza zmusza się do większego wysiłku intelektualnego, a tym samym do lepszego sprawowania władzy.
Przy okazji proponuję wprowadzenie jeszcze jednego zapisu – „1. Jeżeli członek Rady opuści co najmniej 2 sesje bez usprawiedliwienia, Rada podejmie uchwałę o utracie mandatu radnego. 2. Uchwała zostanie podjęta na najbliższej sesji od dnia drugiej sesji, na której nie było radnego”. Wyeliminuje się w ten sposób radnych, którzy notorycznie nie pojawiają się na spotkaniach i nie chcą zrezygnować z mandatu mimo, że praca przeszkadza im w reprezentowaniu w sposób godny i rzetelny swoich wyborców.
Nadesłane przez Margo





Źródło: Goleniów net - Portal Powiatu Goleniów
( http://goleniow.net.pl/news.php?extend.5149 )


Czas generowania: 0.0132 sek., 0.0015 z tego dla zapytań.