GŁOS SZCZECIŃSKI Miał 0,32 promila alkoholu. Andrzejowi Kani, przewodniczącemu rady miasta w Nowogardzie, grozi 5 tysięcy złotych grzywny lub areszt. Jak relacjonują świadkowie, przewodniczący zachowywał się dziwnie podczas poniedziałkowej sesji rady miasta. Alkohol wyczuł od niego jeden z mieszkańców, który właśnie na ręce Andrzeja Kani składał swój wniosek.
Przewodniczący próbował opuścić budynek urzędu. Został zatrzymany. Wezwano policję. Jak się okazało, miał 0,32 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

- Zgodnie z kodeksem wykroczeń, Andrzej Kania odpowie za wykonywanie obowiązków służbowych w stanie po spożyciu alkoholu - informuje asp. Julita Filipczuk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Goleniowie. - Grozi mu do 5 tysięcy złotych grzywny lub 30 dni aresztu.
Milczy telefon Tomasza Szafrana, szefa Wspólnego Nowogardu, a więc ugrupowania, z którego listy Andrzej Kania dostał się do rady.
Komentarza unika także Rafał Szpilkowski, działacz WN: - W tej sprawie proszę rozmawiać z Tomaszem Szafranem - mówi.
Szpilkowski przyznaje, że numer telefonu Tomasza Szafrana, udostępniony na stronie internetowej Wspólnego Nowogardu, jest nieaktualny.
Na naszą prośbę o właściwy kontakt do szefa ugrupowania odpowiada: - Nie znam jego aktualnego numeru.

informacja -LINK-
Zapraszamy do zakupu i czytania tego poczytnego dziennika