WiadomośćZamarzł po libacji. Śmierć na dworcu
(Kategoria: Wieści z Gminy Goleniów)
Dodane przez admin
czwartek 15 listopada 2007 - 09:35:32

KURIER SZCZECIŃSKI  W nocy z wtorku na środę zamarzł jeden z czterech kloszardów mieszkających na dworcu PKP w Goleniowie. Kompani zmarłego byli tak pijani, że nie byli w stanie podać policjantom jego imienia i nazwiska.
Mężczyźni są w ostatniej fazie alkoholowej degeneracji. Halę dworcową wybrali sobie na miejsce stałego pobytu. Tutaj śpią, jedzą, załatwiają się, żebrzą i piją. Doprowadzili pomieszczenie do takiego stanu, że podróżni czekający na pociąg wolą stać na wietrze i deszczu, niż przebywać w cuchnącej i brudnej poczekalni z czterema pijakami. Na tę sytuację nie reagowały Polskie Koleje Państwowe, a sporadyczne interwencje służb mundurowych nic nie dawały. Przegonieni pijaczkowie rychło wracali na stare śmieci.

Problem mieszkającej na dworcu czwórki od dawna znany jest opiece społecznej, straży miejskiej i policji. Podejmowane były próby pomocy im, lecz nie przyniosły one żadnych efektów. Oferowano im m.in. miejsca w gminnym schronisku dla bezdomnych mężczyzn, które mieści się w podgoleniowskim Białuniu. Nie byli oni jednak w stanie spełnić elementarnych warunków stawianych mieszkańcom schroniska: powstrzymać się od picia alkoholu i zadbać o czystość. Woleli mieszkać na dworcu.
Sytuacja na dworcu nieco poprawiła się po krytycznych artykułach w prasie oraz po interwencji pracowników Sanepidu. Na dworcu częściej widać teraz efekty sprzątania. Niestety, nic nie zmieniło się w sprawie koczujących w poczekalni mężczyzn. Jedynym w pełni skutecznym rozwiązaniem byłoby zamykanie dworca na noc, jak to się dzieje np. w Gryfinie i Dąbiu. PKP zapowiada na razie jedynie wynajęcie firmy ochroniarskiej, której pracownicy przeganialiby pijaków z dworca. Temat zainteresował też wreszcie gminnych radnych. Na ostatniej sesji pytano burmistrza, co ma zamiar zrobić dla poprawy wizerunku miasta w oczach osób, które przyjeżdżają do Goleniowa pociągiem i natykają się na leżących na dworcu alkoholików.
Jeszcze we wtorek wieczorem na dworcu trwała libacja alkoholowa. Około godziny siódmej rano jeden z podróżnych zawiadomił pogotowie ratunkowe o leżącym w poczekalni mężczyźnie, który nie daje oznak życia. Lekarz pogotowia stwierdził zgon, najprawdopodobniej z powodu wychłodzenia organizmu. Od pijanych kompanów zmarłego policjanci nie byli w stanie wydobyć informacji o jego imieniu i nazwisku. Zabrano ich na komendę policji, by w cieple doszli do siebie. Po przesłuchaniu zostali zwolnieni. Wrócili na dworzec.
Tekst  (cm)
Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Kuriera Szczecińskiego"
informacja http://www.kurier.szczecin.pl
Zapraszamy do zakupu i czytania tego poczytnego dziennika


Źródło: Goleniów net - Portal Powiatu Goleniów
( http://goleniow.net.pl/news.php?extend.577 )


Czas generowania: 0.0079 sek., 0.0011 z tego dla zapytań.