Tak myślało wielu, a może i większość mieszkańców miasta. Błyskotliwy sukces akcji zbrojnego i politycznego opanowania stolicy przez Armię Krajową przed wkroczeniem do niej Armii Czerwonej zdawał się być ostatnią już szansą odwrócenia dramatycznego w skutkach biegu wydarzeń militarnych i politycznych, jakie niosły z sobą miażdżące niemiecką machinę wojenną zwycięstwa Armii Czerwonej i polityczne zamiary Stalina wobec Polski i całej Europy Środkowo-Wschodniej. [...] W powstaniu zginęło około 16 tys. powstańców, 25 tys. zostało rannych, ponad 15 tys. dostało się do niewoli. Ogromne straty poniosła ludność cywilna.Foto. Archiwum
W gruzach, ogniu, w masowych mordach straciło życie około 180 tys. osób. Około 50 tys. wywieziono do obozów koncentracyjnych, a 150 tys. na przymusowe roboty do Rzeszy.Wszystkich warszawian z miasta wywieziono. Tylko nieliczni ukryli się w jej gruzach. Ogromne były straty materialne stolicy. W czasie dwumiesięcznych walk zniszczeniu uległo około 25% jej zabudowy. Po kapitulacji przyszły dalsze zniszczenia. Wydawało się, że Warszawa została wymazana z mapy Polski.
Foto. Archiwum
Powstanie rozpoczęło się na mocy całkowicie suwerennej decyzji powziętej przez Polaków. Miało stanowić akt szczytowy w walce o Polskę wolną, całą i niezawisłą. Przyniosło zagładę miasta. Było dziełem żołnierzy Armii Krajowej i ludności cywilnej stolicy, ale w walce uczestniczyły też inne organizacje zbrojne, w tym oddziały komunistycznej Armii Ludowej. Miało więc charakter powszechnego zrywu stolicy. Było najdłuższym powstaniem wielkiego miasta w całej okupowanej w latach drugiej wojny światowej Europie. W dziejach polskich powstań narodowych – od insurekcji kościuszkowskiej 1794 r. poczynając – najtragiczniejsze i o najtrwalszych skutkach. Spór o sens polityczny i dziedzictwo powstania warszawskiego trwa do dziś i zapewne nigdy się nie skończy.
O GODZINIE 17,OO 1 sierpnia
gdy zawyją syreny, przystańmy chwilę i choć symbolicznie oddajmy cześć poległym za Wolną i Niepodległą Rzeczypospolitą