W dniu 28 grudnia 2018 roku o godzinie 14.10, samolotem Polskich Linii Lotniczych LOT, w rejsie z Warszawy do Szczecina jako członek załogi pokładowej przyleci Miss Polski, pochodząca ze Świnoujścia – Olga Buława.

Podczas lotu z Warszawy do Szczecina, jako członek załogi pokładowej samolotów Polskich Linii Lotniczych LOT wykonywać będzie swoje rutynowe obowiązki, jednakże wyróżniać ją będzie korona Miss Polski.

Po wylądowaniu na szczecińskim lotnisku, będzie okazja do krótkiej rozmowy, zrobienia zdjęć, nagrania materiału filmowego z obecnie panującą Miss Polski, dla której po zdobyciu korony najpiękniejszej Polki, będzie to pierwszy i wyjątkowy lot, jako osoby pochodzącej i utożsamiającej się z Pomorzem Zachodnim -  lot na regionalne, zachodniopomorskie lotnisko.

Do zobaczenia 28 grudnia 2018 roku o godzinie 14.00 w Porcie Lotniczym Szczecin-Goleniów.

Zaproszenie na spotkanie z Miss Polski - Panią Olgą Buławą - 28 grudnia 2018, godzina 14.00 - Port Lotniczy Szczecin - Goleniów


Olga Buława, 27 lat, Lew, 173 cm wzrostu. Wymiary: 94-65-85. Oczy zielone, włosy brązowe.

Niedawno ukończyła Uniwersytet SWPS z tytułem magistra prawa. Mieszka w Warszawie, gdzie od prawie pięciu lat pracuje w PLL LOT jako stewardessa, ale w wyborach Miss Polski reprezentowała województwo zachodniopomorskie, ponieważ pochodzi ze Świnoujścia. Podczas wyborów zdobyła tytuł Miss POLSKI 2018


Lubi słuchać rocka, szczególnie Queen i AC/DC, i oglądać filmy Si-Fi i fantasy od „Gwiezdnych Wojen „Władcy Pierścieni”, „Strażników Galaktyki” po „Iron Mana”. Ale wielkie wrażenie robią na niej również filmy „Skazani na Shawshank” czy „Zielona Mila”. Jest wielką fanką przygód Harrego Pottera zarówno w książkach jak i na ekranie. Mówi, że tego się nie wyrasta.


Kocha podróże - z każdej wyprawy przywozi magnesik na lodówkę, ale zbiera też te, przywiezione przez znajomych. Pytanie, na jak długo wystarczy jej miejsca na lodówce . W przyszłości planuje odwiedzić wszystkie miejsca z lodówkowej kolekcji. Jeździ na rowerze i longboardzie, w dzieciństwie uprawiała jazdę konną. Niestety teraz nie ma takich możliwości, ale na instagramie z zapałem śledzi losy I wicemiss Polski 2017, amazonki Marty Pałuckiej.

 

 

Wg Olgi, jej największym osiągnięciem jest wykonywany zawód, bo wcale nie jest dziś łatwo połączyć pasję z pracą. Kolejny mały sukces, to podjęcie i ukończenie studiów, bez uszczerbku dla życia zawodowego. Musiało się zresztą udać, bo gdy Olga wyznaczy sobie jakiś cel, konsekwentnie do niego dąży. Niedawno awansowała na szefową pokładu. Zdaje sobie jednak sprawę, że stewardessa to nie zawód na całe życie, dlatego marzy jej się praca w jednej z międzynarodowych organizacji lotniczych, co byłoby idealnym połączeniem zainteresowań z ukończonym kierunkiem studiów. Chciałaby też zdobyć turystyczną licencję pilota, żeby móc podziwiać Polskę z lotu ptaka.


Jako uczennica Państwowej Szkoły Muzycznej I Stopnia, którą ukończyła w klasie fortepianu, brała udział w wielu przedstawieniach scenicznych, śpiewała w chórze i występowała w koncertach fortepianowych. Scena i publiczność nie mają więc przed nią tajemnic. Obecnie Olga angażuje się w projekty medialne, w których uczestniczy jej firma.

 

 

 

Imponują jej silne i odważne kobiety, które niezależnie od wykonywanego zawodu, urody czy pochodzenia są dumne z tego, co osiągnęły. Chciałaby, żeby tytuł Miss Polski był kojarzony właśnie z taką osobowością a nie ze stereotypem „ładnej buzi”. Jest przekonana, że każda z kandydatek do tytulu miss ma wyjątkową osobowość i nie boi się pokazać, że jest dumna ze swojej kobiecości. I właśnie to, według Olgi – jest najpiękniejsze.


Rok panowania Olga poświęci właśnie na złamanie stereotypu Miss. Jednak najistotniejszą kwestią, którą chciałaby na stałe związać z tytułem, jest pomoc społeczeństwu. Wg Olgi możliwości wizerunkowe, które daje korona, pozwalają a wręcz zobowiązują, do zaangażowania się w projekty charytatywne. Obowiązki Miss Polski na pewno nie kolidować będą z pracą stewardessy, bo Olga już dawno udowodniła, że jest sumienna i dobrze zorganizowana, łącząc pracę ze studiami w trybie dziennym.

 

 

 

 

 

Zgłaszając się do konkursu zdawała sobie sprawę, że bycie Miss to nie tylko nagroda i tytuł, ale również obowiązki. Nagrodę pieniężną przeznaczy na różne cele m.in na budowę hospicjum w rodzinnym mieście. Część na pewno zainwestuje także, by zrealizować marzenie o kupnie mieszkania.

 (red.)