KURIER SZCZECIŃSKI Dachówki sypią się na ulicę, inwalidzi na wózkach i matki z dziećmi muszą chodzić ruchliwą jezdnią. A Peter Ch., właściciel zagrażającej ludziom rudery w centrum Goleniowa, nic sobie z tego nie robi. I na razie nie ma na niego siły.

Z budynku stojącego na rogu ulic Konstytucji 3 Maja i Przemysłowej spadają na chodnik dachówki. Budynek, pozostałość po dawnej goleniowskiej mleczarni, ma właściciela w osobie Petera Ch., Nigeryjczyka mieszkającego w Polsce. W latach dziewięćdziesiątych kupił on zrujnowaną mleczarnię, kilka lat temu z solidnym zyskiem sprzedał jej większość poznańskiej spółce. Dziś w miejscu sprzedanej mleczarni stoi ładna galeria handlowa. Sąsiaduje jednak z budynkiem, który Peter Ch. sobie zostawił, a który jest w stanie zagrażającym bezpieczeństwu publicznemu. Największe zagrożenie stanowią dachówki spadające nawet w bezwietrzne dni