Od wczoraj „PZZ” w Stoisławiu przyjmuje pszenicę po 680 zł za tonę (w magazynach w Darłowie, w Redle i Bobolicach – po 660 zł za t.). Żyto skupowane jest po 580 zł za t. w Stoisławiu i po 560 zł – w pozostałych magazynach przedsiębiorstwa. W tej chwili jest w nich kilka tysięcy ton zboża, ale to dopiero początek skupu. W trakcie tegorocznych żniw przedsiębiorstwo chce przyjąć w sumie ok. 100 tys. t. ziarna.
Na nieszczęście dla piekarzy w ślad za podwyżkami cen zboża, podrożała także mąka wypiekowa pszenna i żytnia. Od wczoraj w Stoisławiu trzeba za nią zapłacić o 10 proc. więcej niż dotychczas. W przedsiębiorstwie nie się wyklucza kolejnej podwyżki – też o 10 proc. i to jeszcze w tym tygodniu. Cena mąki w torebkach, którą możemy dostać w sklepach, na razie się nie zmieniła. Niewykluczone jednak, że za kilka tygodni ona też zdrożeje. W ślad za tym mogą pójść w górę ceny kasz i makaronów.
Jak zareagują piekarnie na rosnące ceny mąki? Na razie jeszcze wyczekują. Jeśli ta tendencja się jednak utrzyma, najpewniej będą zmuszone podnieść ceny pieczywa. Na rosnące ceny mąki będą się musiały przygotować zwłaszcza małe piekarnie. Supermarketów podwyżki aż w takim stopniu nie dotkną.
– Trudno w tej chwili wyrokować. Wszystko zależy od tego, o ile ostatecznie pójdzie w górę mąka. Decyzje mogą zapaść z tygodnia na tydzień – usłyszeliśmy w piekarni w podwolińskim Troszynie.
 
(żan)

Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Kuriera Szczecińskiego"informacja

http://www.kurier.szczecin.pl
Zapraszamy do zakupu i czytania tego poczytnego dziennika