Gdy opracowywano krajowy program usuwania wyrobów z azbestem, wyliczono, że w całej Polsce jest w użyciu łącznie 600 tys. ton rur azbestowo-cementowych, z czego ponad 40 tys. ton w Zachodniopomorskiem. Ilość wyrobów zawierających azbest „zabudowanych w obiektach budowlanych” oszacowano wówczas na 15 mln 466 tys. ton, a w naszym województwie – na prawie 529 tys. ton. Największe nagromadzenie azbestu stwierdzono w woj. mazowieckim i lubelskim. Zachodniopomorskie należy do regionów, gdzie jest go stosunkowo najmniej, co nie oznacza, że możemy spocząć na laurach. Prawda jest taka, że im szybciej pozbędziemy się go z naszego otoczenia, tym lepiej dla naszego zdrowia. Rakotwórczy azbest pokrywa nie tylko dachy, ale może się też znajdować w płytkach PCV, elewacjach, sprzęgłach i hamulcach wind oraz w różnych typach izolacji cieplnej.
Utylizacja azbestu jest bardzo kosztowna. Obecnie usunięcie płyt eternitowych z dachu o powierzchni około 100 m kw. to wydatek rzędu tysiąca złotych. Do tego trzeba doliczyć jeszcze transport i składowanie materiałów zawierających szkodliwy azbest (około 1 tys. zł za każdą tonę). Takich odpadów nie wolno nawet przewozić odkrytych samochodem. Na dodatek – zgodnie z obowiązującymi przepisami – prawo do usuwania eternitu z dachów i elewacji mają wyłącznie firmy posiadające odpowiednie uprawnienia (w Szczecinie jest ich około 40). W każdej z gmin powinna być dostępna lista takich przedsiębiorstw. Samorządy mają też obowiązek poinformować mieszkańców, jakie są procedury związane z usuwaniem azbestu i czy mogą liczyć na dofinansowanie.
 (żan)
Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Kuriera Szczecińskiego"

informacja
http://www.kurier.szczecin.pl

Zapraszamy do zakupu i czytania tego poczytnego dziennika