KURIER SZCZECIŃSKI Rozwój gminy nie tyle stoi pod znakiem zapytania, ile po prostu stoi. Z powodu braku prądu. I na próżno biją na alarm wójt i przedsiębiorcy. ENEA wie swoje. Brak prądu uniemożliwia rozwój nawet drobniejszych zakładów. Od dwóch lat stoi budowa domu spokojnej starości, któremu nie przyznano 100 kW mocy. Z podobnych powodów nie może się rozwijać budownictwo mieszkaniowe (przeciętny domek potrzebuje 10-15 kW). Zanosi się więc na to, że Stepnica pozostanie ekologicznym skansenem. Obecne zapotrzebowanie gminy na energię elektryczną szacowane jest na nieco ponad osiem megawatów. I tyle jest w stanie dostarczyć istniejąca tu sieć energetyczna, a konkretnie dwie linie doprowadzające prąd od północy i południa. Plan rozwoju gminy, opracowany na zlecenie Rady Gmina Stepnica przewiduje konieczność zwiększenia dostępnej mocy o pięć do dziewięciu megawatów w najbliższych latach. Od kilkunastu lat władze gminy starają się o zapewnienie możliwości zwiększenia dostaw energii. Starania te wspierane są werbalnie przez kolejnych wojewodów i marszałków. Co z tego wynika?
ENEA konsekwentnie obiecuje, że wybuduje nową linię energetyczną i zapewni niezbędną ilość prądu. Już sześć lat temu obiecywano wójtowi wybudowanie linii energetycznej 15 kV z Goleniowa do Stepnicy oraz całej niezbędnej infrastruktury towarzyszącej.

[ Czytaj dalej ... ]