Translate This Page |
[News] Etyka
Autor: jaro60 dnia 26 maj : 08:02 Swieta racja. [News] Uzdrowiciel Autor: jaro60 dnia 21 maj : 13:23 I co na to Puste Obietnice,cos zapanowala dziwna c [ more ... ] [News] Normalność Autor: jaro60 dnia 21 kwi : 07:45 Dla mnie, to Tusk jak wroci do kraju to powiinien [ more ... ] [News] Wykład dr Zbigniew Stanuch "Golgota Kobiet - relacje więźniarek Ravensbrück Autor: Jan II dnia 14 kwi : 10:07 Bardzo przejmujący wykład. Ale mówienie o kobietac [ more ... ] [News] Paplecznik - czyli wTylewizji po Goleniowsku cześć 10 Autor: MW dnia 02 kwi : 16:27 Przegadane to . Podane w mało ciekawej medialnie f [ more ... ] [News] Sedno sprawy Autor: jaro60 dnia 17 mar : 13:16 Oczywista prawda.Tylko opozycyjni POpaprancy mowia [ more ... ] [News] Nobliści Autor: jaro60 dnia 28 sty : 08:01 SWIETA RACJA. [News] Ja nie mam czasu! Autor: admin dnia 17 sty : 00:45 Jasne że to nie tajemnica. Chodzi o radnego Czerw [ more ... ] [News] Ja nie mam czasu! Autor: MW dnia 17 sty : 00:18 " eden z radnych" - jak wiecie który to dlaczego [ more ... ] [News] Park 750 - lecia Goleniowa i konsultacje społeczne??? Autor: Jan II dnia 11 gru : 22:19 Uważam - w przeciwieństwie do Pani Muszyńskiej, że [ more ... ] |
KURIER SZCZECIŃSKI Niemieckie małżeństwo przyjechało na urlop do Szczecina. Para miała zwiedzić miasto, wybrać się na kilka dni nad morze. Wyjedzie jednak z przykrymi wspomnieniami. Straciła 300 euro, bo została oszukana przez mężczyznę, który zaproponował korzystną wymianę waluty. Goście dostali 1200 złotych w banknotach po 200 zł. Tyle że banknoty są z 1986 roku. Były ważne przed denominacją. Dzisiaj mogą mieć wartość tylko historyczną. Na aukcjach internetowych można takie kupić za kilka złotych.- Elegancki mężczyzna zaczepił nas w okolicy hotelu Radisson - opowiada pani Małgorzata (z pochodzenia Polka), która z mężem, Niemcem, odwiedziła Szczecin. - Widział, że szukamy kantoru. Zaproponował nam korzystną wymianę euro na złotówki. Tłumaczył, że sam na tym zarobi, jak cena walut wzrośnie. Zgodziłam się. Wymieniliśmy u niego 300 euro. Banknoty nie wzbudziły moich podejrzeń, bo pamiętałam, że takie były. Dopiero w kawiarni, gdy chcieliśmy nimi zapłacić, kelnerka poinformowała nas, że od dawna są nieważne.
Goście nie zgłosili sprawy policji. Przyjechali na urlop i nie chcieli go spędzać w komisariacie. Przyszli do naszej redakcji, żeby ostrzec innych przed korzystaniem z takiej "okazji".
- Mężczyzna, który nas oszukał, ma około 35 lat i ok. 175 cm wzrostu - opowiada pani Małgorzata. - Był czysty, miał na sobie zamszową jasnobeżową kurtkę i białą koszulę. Wiemy, że straconych pieniędzy już nie odzyskamy, ale nie chcemy, żeby inni tak dali się nabrać. Dla nas to właściwie koniec urlopu, bo straciliśmy znaczną część przeznaczonych na niego pieniędzy. Wrócimy do domu z przykrymi wspomnieniami. Szczecińska policja nie miała do tej pory zgłoszeń podobnych oszustw. Ale przestrzega przed robieniem tego typu "interesów".- Praktycznie kantory są jeden przy drugim - mówi st. asp. Zenon Butkowski z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. - I tam należy wymieniać pieniądze. Na ulicy bardzo łatwo paść ofiarą oszustwa. Agnieszka StefanWięcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Kuriera Szczecińskiego" informacja |
|