Translate This Page |
[News] Etyka
Autor: jaro60 dnia 26 maj : 08:02 Swieta racja. [News] Uzdrowiciel Autor: jaro60 dnia 21 maj : 13:23 I co na to Puste Obietnice,cos zapanowala dziwna c [ more ... ] [News] Normalność Autor: jaro60 dnia 21 kwi : 07:45 Dla mnie, to Tusk jak wroci do kraju to powiinien [ more ... ] [News] Wykład dr Zbigniew Stanuch "Golgota Kobiet - relacje więźniarek Ravensbrück Autor: Jan II dnia 14 kwi : 10:07 Bardzo przejmujący wykład. Ale mówienie o kobietac [ more ... ] [News] Paplecznik - czyli wTylewizji po Goleniowsku cześć 10 Autor: MW dnia 02 kwi : 16:27 Przegadane to . Podane w mało ciekawej medialnie f [ more ... ] [News] Sedno sprawy Autor: jaro60 dnia 17 mar : 13:16 Oczywista prawda.Tylko opozycyjni POpaprancy mowia [ more ... ] [News] Nobliści Autor: jaro60 dnia 28 sty : 08:01 SWIETA RACJA. [News] Ja nie mam czasu! Autor: admin dnia 17 sty : 00:45 Jasne że to nie tajemnica. Chodzi o radnego Czerw [ more ... ] [News] Ja nie mam czasu! Autor: MW dnia 17 sty : 00:18 " eden z radnych" - jak wiecie który to dlaczego [ more ... ] [News] Park 750 - lecia Goleniowa i konsultacje społeczne??? Autor: Jan II dnia 11 gru : 22:19 Uważam - w przeciwieństwie do Pani Muszyńskiej, że [ more ... ] |
GŁOS SZCZECIŃSKI Na placu w Goleniowie, gdzie była Fregata, koparki pracują na pełnych obrotach. Budowlańcy nie wiedzą jednak, że w tej ziemi są ludzkie kości.
Kilka dni temu zniknęła najstarsza w mieście pijalnia piwa Fregata. Zrównano ją z ziemią. Już wkrótce w tym miejscu powstanie nowoczesny hotel z salami bankietowymi.- Bardzo dobrze, niech miasto pięknieje - mówi Henryk Woźniak. - Ale w tej gonitwie za nowoczesnością i wysokim standardem życia nie zatraćmy człowieczeństwa. Tu był cmentarz Okazuje się, że przy ul. Wojska Polskiego w Goleniowie, w miejscu gdzie trwają prace budowlane, był kiedyś cmentarz. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że koparki wraz z urobkiem mogą wydobywać ludzkie kości. Robotnicy, nie wiedząc o byłej nekropoli, mogą ich nawet nie zauważyć. - Dlatego bardzo przeżywam każdą budowę w mieście - zapewnia pan Henryk. - Nieświadomie dochodzi bowiem do profanacji. Dlatego, zanim zacznie się budowę nowych obiektów, teren powinien być uwolniony z ludzkich kości. Należy je złożyć na cmentarzu komunalnym. Szacunek dla zmarłych to nasz obowiązek. Dotyczy to również osób, które odeszły dziesiątki lat temu. Od tego, jak będziemy postępować z ich szczątkami, zależy stosunek przyszłych pokoleń do tego co po nas zostanie.
Jest wspólna mogiła Pan Henryk kolejny raz zajmuje się szczątkami ludzkimi, odkrytymi w różnych częściach Goleniowa.- Ostatnio, wspólnie z Ewą Aberbuch, ratowaliśmy kości i pamiątki po cmentarzu dziecięcym przy ulicy Konopnickiej i Szczecińskiej, na tzw. Koplu, gdzie powstawał nowy blok mieszkalny - wspomina pan Henryk. - Wtedy, na placu budowy, zebraliśmy kilka worków kości, czaszek i rzeczy osobistych. Należały do dzieci, które wiele lat temu zmarły, prawdopodobnie na chorobę zwaną hiszpanką. Ich szczątki złożono na cmentarz komunalnym w Goleniowie, gdzie utworzono specjalną, zbiorową mogiłę. Trafiają tu kości osób zmarłych wiele lat temu. Wcześniej spoczywały na starych cmentarzach, w miejscach, gdzie obecnie powstają nowe inwestycje. Dopilnują pochówku Pan Henryk, jak tylko zobaczył koparki, w miejscu gdzie była Fregata, powiadomił gminę o grożącej profanacji.- Od razu skierowałem tam straż miejską - zapewnia Krzysztof Zajko, wiceburmistrz Goleniowa. - Jej funkcjonariusze poinformowali robotników, że mogą się natknąć na ludzkie kości. Jeśli tak się stanie, zbiorą je do plastikowego worka. Potem zostaną złożone we wspólnej mogile. Rozmawiali też z kierownikiem budowy. Dlatego jestem przekonany, że nie powtórzy się sytuacja sprzed kilku lat, kiedy w podobnych okolicznościach, na placu budowy, u zbiegu ulic Szczecińskiej i Konopnickiej, walały się ludzkie kości. Agnieszka Tarczykowska Tajemnicze korytarze W XIX wieku, w miejscu gdzie w latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia postawiono Fregatę, był niemiecki cmentarz. Ciągnął się aż do pobliskiego parku i obecnego ronda. Najstarsi mieszkańcy Goleniowa wspominają, że tuż po drugiej wojnie w miejscu tym były także podziemne przejścia. - Słyszałam kiedyś od osoby, która sprowadziła się do Goleniowa tuż po wojnie, że z ciekawości bywała czasem w tych korytarzach - mówi Ewa Aberbuch, miłośniczka historii miasta. - Były w nich jednak takie przeciągi, że gasły świece. Dlatego nigdy nie dotarła do końca tych korytarzy. Nie wiadomo więc, dokąd prowadziły. Agnieszka Tarczykowska Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego" informacja http://www.glosszczecinski.com.pl Zapraszamy do zakupu i czytania tego poczytnego dziennika |
|